Bartek Rosiak, najmłodszy nauczyciel w Polsce, wiele zawdzięcza naukowczyniom z Wydziału Filologicznego UŁ
O 21-letnim Bartku Rosiaku z Łodzi zrobiło się głośno, kiedy po ukończeniu - w przyspieszonym trybie – studiów I stopnia na Wydziale Filologicznym UŁ, we wrześniu tego roku rozpoczął pracę jako nauczyciel języka polskiego w Szkole Podstawowej nr 182 w Łodzi. Został najmłodszym w Polsce nauczycielem z pełnymi uprawnieniami. Prowadzi lekcje według autorskiego programu, jego uczniowie nie korzystają z podręczników.
Studia w trzy lata
Na UŁ dostał się jako laureat Olimpiady Literatury i Języka Polskiego, ale już w klasie maturalnej uczestniczył w zajęciach na uczelni w ramach realizowanego przez UŁ programu Zdolny Uczeń - Świetny Student. Indywidualny plan studiów, jaki zaoferowano mu na Wydziale Filologicznym UŁ, umożliwił ich szybsze ukończenie i uzyskanie licencjatu - Bartek równolegle realizował program studiów I i II stopnia.
Wcale nie miałem łatwiej. Szybciej skończyć studia oznacza zdawać egzaminy w szalonym tempie i więcej uczyć się samodzielnie. Ale mnie to nigdy nie zrażało, podjąłem wyzwanie i się udało.
Teraz, kiedy do przyspieszonego magisterium pozostał mu już tylko rok, można wspomnieć, że nie zawsze był uczniem wybitnym. W szkole podstawowej miał opinię mało zdolnego i leniwego, co przekładało się na niskie oceny. Powodem była bez wątpienia trauma wywołana śmiercią mamy, kiedy miał 7 lat. Od tego czasu wychowywała go babcia. Dopiero w gimnazjum Bartek złapał wiatr w żagle i na świadectwach pojawiły się szóstki, a w liceum mógł już uczestniczyć w zajęciach ze studentami na UŁ.
Teraz doktorat?
Coraz częściej myślę o tym, by w przyszłym roku, po obronie pracy magisterskiej, płynnie wystartować do Szkoły Doktorskiej Nauk Humanistycznych UŁ i zacząć pracę nad doktoratem.
Podczas studiów Bartek Rosiak prowadził już badania w Zakładzie Pozytywizmu i Młodej Polski pod okiem kierownika katedry prof. Doroty Samborskiej-Kukuć, później trafił do Zakładu Współczesnego Języka Polskiego, do prof. Ewy Szkudlarek-Śmiechowicz, i tam zajmował się kwestiami językoznawczymi. Równolegle zdobywa wiedzę i doświadczenia w Zakładzie Dydaktyki Języka i Literatury Polskiej pod kierunkiem prof. Małgorzaty Gajak-Toczek. Na koncie ma już kilka artykułów dotyczących tzw. pomiaru dydaktycznego, który bada tempo i jakość przyswajania wiedzy oraz egzaminowanie polonistyczne (chodzi o sprawiedliwość oceny, kryteria oceny i sposoby sprawdzania).
To obszar nauki wciąż słabo eksplorowany przez polskich naukowców, zwłaszcza pomiar dydaktyczny z języka polskiego, i ja się właśnie tym zajmuję.
Pytany o naukowców, którzy są dla niego wzorem, najbardziej pomagają mu w rozwoju, bez wahania wskazuje na wymienione wcześniej trzy panie profesor.
W szczególności wiele zawdzięczam Dorocie Samborskiej-Kukuć. To moja mentorka i w zasadzie taka przyjaciółka od serca, która zawsze mnie wspierała w trudnych chwilach, dając mi oparcie emocjonalne. Prof. Szkudlarek-Śmiechowicz opiekowała się mną podczas zawirowań zdrowotnych. Prof. Gajak-Toczek podziwiam za to, że kiedy była naszym wykładowcą, robiła habilitację, a jednocześnie pracowała w technikum. To ona natchnęła mnie do tego, by uczyć w szkole, nie rezygnując z kariery naukowej, bo to może iść w parze, a wręcz pomóc w rozwoju na obu tych płaszczyznach.
Bartek Rosiak, 21-letni najmłodszy nauczyciel w Polsce
Tekst i zdjęcia: Marcin Kowalczyk, Centrum Promocji UŁ